czwartek, 29 listopada 2012

Rady Ines de la Fressange czyli styl Paryżanek

Książka "Paryski szyk" jest niewątpliwie biblią dla każdej szanującej się fashionistki, jest też ciekawą pozycją dla każdej kobiety która poprostu lubi dobrze wyglądać. Wydaje mi się jednak, że jest to typ książki którą przeczytasz/ przejrzysz, zapamiętasz z niej najlepsze fragmenty i odstawisz na półkę by następny raz sięgnąć po nią przy porządkowaniu biblioteczki.
Rady zawarte w książce Ines de la Frassange są jednak na tyle fajne i ponadczasowe, że postanowiłam umieścić na blogu najważniejsze z nich.
Książka przekonuje, że paryski styl, to nie narzucone reguły, ale pewien stan umysłu, styl balansujący na krawędzi, niekrzykliwe wyróżnianie się z tłumu. Paryżanki nie noszą kompletów, nie emanują bogactwem, nie podążają za czyimś stylem, wręcz same siebie uznają za ikonę. No i najważniejsze: NIE PRZEBIERAJ Ą SIĘ, Twój ubiór musi odzwierciedlać Ciebie, TWÓJ charakter.



10 topowych połączeń:
1) Dzinsy i wieczorowe wysadzane klejnocikami sandały
2) Ołówkowa spódnica i baleriny (typowy francuski zestaw)
3) Kobiecy, ozdobny sweterek i spodnie o męskim kroju
4) Diamentowy naszyjnik i dżinsowa koszula  (wygląda bardzo kobieco i cool)
5) Mokasyny, szorty iiiiiiiiiiiii skarpety ( tak, tak,tylko dla odważnych, pewnych siebie...)
6) Suknia wieczorowa i zwykłe sandały
7) Rockowy T-shirt i eleganckie perły
8) Szyfonowa bądź tiulowa sukienka i motocyklowe buty
9) Smokingowa marynarka i trampki
10) Wieczorowa suknia plus pleciony koszyk (hmm tego nie udało mi się jeszcze zobaczyć, ale ok..)

Must have w szafie każdej Paryżanki:
Blezer, żakiet..koniecznie w ciemnym, czarnym bądź uwaga GRANATOWYM kolorze. Ściągnięty paskiem by podkreślić kobiece walory. Na dzień do dżinsów, na wieczór eleganckich spodni, na randkę do jedwabnej koszulki na ramiączkach. Ważne, blezer nie może być zbyt duży. Według YSL smokingowa marynarka powinna być noszona prosto na stanik!
Prochowiec - najlepiej w kolorze beżu, z podwiniętymi rękawami i NAJWAŻNIEJSZE paskiem zwisającym luźno z tyłu płaszcza. Nie powinien on występować w stylizacjach militarnych ( zbyt oczywiste..), ani z długą spódnicą.
Granatowy sweterek, mniej oczywisty niż czarny. Stworzony do duetu z białymi dżinsami. Do płaskich butów w ciągu dnia, na wieczór z niebotycznymi obcasami. Najlepszy dodatek: skórzana kurtka i kilka brzęczących bransolet.
Biały top  - dżinsy, szorty, spódnica, stanowi najepsze tło dla pięknego naszyjnika oraz bazę dla obowiązkowej marynarki.
Mała czarna, czyli idealna sukienka pasująca właśnie na Ciebie. Musisz wiedzieć, że jest to sukienka która uratuje Cię z każdej opresji, tylko wtedy to ma sens. W Paryżu najczęściej z wielkimi, ciemnymi okularami ( a`la Audrey..).
Idealne dżinsy. I nie, nie jedne. Dziś w szafie mamy kilka par, każdą w innym kolorze, na każdą porę roku i nastrój. Ulubione dżinsy Paryżanki to te o prostej nogawce, ukrywające ewentualne mankamenty, idealne do szpilek. Trzy obowiązujące kolory :błękitny, sprany oraz ciemny. Niezbędne są także czarne oraz białe ( tak, na zimę także, do balerin bądź kowbojek i małej, cekinowej, marynarki.
Skórzana kurtka: do kwiecistej sukienki, do eleganckich spodni, ze sznurem pereł, im starsza tym lepsza. Nigdy do motocyklowych butów!
Każda Paryżanka w swojej kolekcji butów ma...:
Baleriny, nie muszą to być kultowe Repetto jednak warto mieć co najmniej  jedną parę (poczuć się jak Brigitte Bardot). Dziś jest tyle wzorów i modeli, ze mogą być spokojnie noszone na dzień i na wieczór.
Sandały, ulubione klasyczne są od Rondiniego, z południa z Saint- Tropez, niestety Paryżanki są snobkami.
Czarne niezbyt wysokie czółenka- najlepiej najdroższe na jakie Cię stać.
Mokasyny, przełamują kobiecy styl..nigdy jednak do plisowanej spódniczki, super do cygaretek i spodni 7/8!
Oficerki, do wszystkiego. Są zimowym odpowiednikiem balerinek.


Torebki, tu wszystko ujdzie Ci na sucho! (wyłączywszy plecak, i torebki-biodrówki..). Oczywiście podróbki są poniżej poziomu. I nigdy nie dopasowuj koloru torby do butów. NIGDY PRZENIGDY  nie zakładaj dużego naszyjnika i dużych kolczyków. Ulubiona biżuteria: kolczyki tak stare, ze nigdy nie wyjdą z mody, bransoletka z charmsami oczywiście przywieziona z bardzo dalekiego kraju, męski zegarek i duże pierścionki.






wtorek, 27 listopada 2012

Anna Karenina


23 listopada do kin w Polsce weszła w końcu Anna Karenina. To wielka gratka dla fanów nie tylko Keiry Knighley, ale zarówno bajecznie wykonanych kostiumów filmowych.  Reżyser, Joe Wright nie chciał jednak dokładnie odwzorowywać mody z lat 70 XIX wieku, aktorki noszą doskonale skrojone suknie Dior haute couture z lat 50! Co ciekawsze, użyta w filmie biżuteria, to współczesne modele Chanel warte 2 miliony dolarów. Jednak czy autorom ekranizacji powieści Lwa Tołstoja udało się odwzorować ociekający luksusem klimat XIX-wiecznej Rosji?
Co noszono w 2 poł. XIX wieku?
Czasy Anny Kareniny   są okresem eklektyzmu , bujnego rozwoju techniki przemysłowej i wynalazków. W sztuce wysokiej ( malarstwo, rzeźba) i użytkowej (ubiory) z mody wyszedł styl klasyczny, dawne formy łączono dowolnie.  Wynaleziono gumę krawiecką, zatrzaski, na masową skalę produkowano koronki, gipiury, hafty i frędzle. Od 1850 daje się zauważyć stałe powiększanie rozmiarów spódnic. Początkowo usztywniano je za pomocą włosia końskiego, później plecionki słomianej, a następnie zaczęto wykorzystywać włosiane poduszki.  Po latach niewygody hitem stała się tzw. krynolina czyli usztywnienie w formie klatki o bardzo lekkiej, metalowej konstrukcji. Ów wynalazek wkładano na bieliznę i przykrywano bezpośrednio rozpiętą na szerokość 10 m. suknią wierzchnią. XIX- stelaże były wręcz jawnym nawiązaniem  do dawnej mody dworskiej, którą starano się wskrzesić na dworze ówczesnego cesarza Francji. Cesarzowa Eugenia nosiła ogromne atłasowe krynoliny naszyte wąskimi falbankami z tiulu. 





Przy tak obszernych spódnicach staniki były obcisłe. W ryzach trzymał je i zwężał w pasie  najlepszy przyjaciel kobiety – gorset. Nowy charakter nadawał im krój rękawów, wąskich u góry i rozszerzających się ku dołowi w kształt dzwonu.  Suknie balowe miały głębokie dekolty szeroko odsłaniające ramiona, wykańczane bertą czyli kołnierzykiem  z koronki i wstążek. Okrycia wierzchnie, obok szali stanowiły narzutki i mantyle z rękawami lub bez, okrywające całą postać. Wizerunku dopełniały sczesywane gładko i upinane w niski węzeł włosy.
W XIX wieku cała Europa inspirowała się dworem francuskim oraz austriackim. W Rosji szczególnie upodobano sobie obszywanie elementów odzieży futrami ( im wyższy status tym kosztowniejszymi – lisami, sobolami) i ozdabianie ich złotymi, widocznymi z dala haftami. Hafty te niejednokrotnie uzupełniano klejnotami. To właśnie rosyjskie  ubiory uchodziły za najbardziej ekstrawaganckie i ociekające bogactwem.
W latach 70 krynoliny stopniowo zaczęły być zastępowane przez tiurniury, gdzie nadmiar materiału zbierano i upinano z tyłu sukni.
Uszycie ówczesnej sukni było nie lada wyzwaniem oraz niezwykle długim procesem. Najpierw szyto z jedwabiu całą podszewkę, dobrze dopasowaną do figury, usztywnioną fiszbinami mimo oddzielnie wkładanego gorsetu. Dopiero przy tak przygotowanym spodzie upinano skomplikowane draperie i fałdy właściwej sukni. Uczesania stały się wysokie i otoczone wijącymi się wokół lokami, zdobiono je maleńkimi kapelusikami podtrzymywanymi wstążką przesuniętą z tyłu pod włosami. Kapelusiki były wkładane skośnie, zasłaniając część czoła. 









 Anna Karenina to nie dokładna rekonstrukcja, lecz przejaw umiejętnego potraktowania historii jako inspiracji, która pozwala stworzyć rzeczy piękne i ponadczasowe. Reżyserowi filmu zależało, aby projektantka kostiumów Jacqueline Duran, zaprezentowała stroje w stylu 1950, lecz nawiązujące sylwetką do 1870. Postać Anny emanuje luksusem, rosyjska arystokratka nosi suknie w stylu francuskim. XIX wieczny eklektyzm, o którym pisałam wyżej, nabrał nowej formy łącząc spódnicę z 1870 oraz szary, jedwabny żakiet z 1950.  Widzimy go w kremowej sukni, którą bohaterka nosi w herbaciarni, czerwonej z kulminacyjnego momentu filmu oraz ciemnoniebieskiej, której gorset wykonano z jeansu. 
Niesamowite zmiany odbywają się na płaszczyźnie kolorystyki. Początkowo główna bohaterka zakłada głównie nasycone, ciężkie odcienie czerni i czerwieni. Uwagę zwraca przede wszystkim czarna kreacja wykonana z tafty,którą Anna nosi na balu Kitty. W momencie poznania Wronskiego jej wizerunek zmienia się na lżejszy, suknie stają się bardziej pastelowe, by z tragicznym końcem na powrót stać się ciemne. Spontaniczny i lekkomyślny Wronski nosi jasnoniebieskie i białe mundury będące przeciwwagą dla surowego stylu Karenina. Kostiumy idealnie komponują się z charakterami oraz miejscem postaci w społeczeństwie.